Forum RPG z Seriali ! Czujcie sie jak w domu xPP ;**
-W sensie że trakuje cie inaczej jak kogoś wyjątkowego. Myśle że masz u niej szanse.-uśmiechnęłam sie.
Offline
-No dobrze. Więc:
Wywodze sie z biednej rodziny. Mieszkam z mamą i siostrą. Mój tata zmarł. Moja siostra jest chora na 'downa'. Przyjechałam do szkoły by polepszyć swoje oceny.-powiedziałam.
[Downa nie wiem jak to sie pisze..a i nie wiem czy tata Lupity zmarł czy nie ]
Offline
- Bardzo mi przykro z powodu twojej siostry. Coś nas łączy. Ja też pochodzę z biednej rodziny. Pochodzę z Monterrey. Mieszkam z mamą i siostrą. Ojciec umarł jakiś czas temu. Przyjechałem tu bo dowiedziałem się że to najlepsza szkoła w Meksyku i postanowiłem spróbować się do niej dostać i udało mi się.
Offline
-To tak jak mi.-usmeichnełam sie. Wiesz, ciesze sie ze cie poznałam..bo moge ci wszystko powiedzieć.-uśmiechnęłam sie ponownie.
Offline
- Ja też się cieszę, Lupito. Czuję że zostaniemy dobrymi przyjaciółmi- powiedziałem i przytuliłem ją
Offline
Wtuliłam sie w Miguela.
-Coś czuje ze bedziesz dobrym chłopakiem dla Mii.-usmeichnęlam sie.
Offline
- Oby tylko ona tak myślała. Wiesz bardzo tęsknię za swoim ojcem. Bardzo go kochałem. Pokażę Ci coś- powiedziałem i wyjąłem z plecaka kamerę
- Tu są fragmenty najwspanialszych momentów mojego życia z ojcem. Na przykład tutaj miałem 10 lat i uczył mnie łowić ryby- powiedziałem z uśmiechem
Offline
Wzięłam do ręki kamerę.
-Jejku jak ja ci zazdroszcze ze masz jakaś pamiątke po ojcu. Ja nie mam żadnej. Nie znałam mojego ojca.-powiedziałam i dalej ogladałam.
Offline
- Bardzo mi przykro. A tutaj miałem 15 lat i wygrałem swój pierwszy konkurs jeździecki. Za to jest moja najcudowniejsza chwila miałem 16 lat i dostałem od ojca na urodziny ten medalik co mam teraz na szyi. Zawsze go noszę i nigdy nie zdejmuję. Mimo że wiem iż go nie ma. Nie potrafię o nim zapomnieć. Nadal cierpię i tęsknię za nim- powiedziałem płacząc
Offline
-Miguel!-pwoiedzialam glośniej. Odłozyłam kamere. Kucnęłam przy nim i patrzyłam mu w oczy.
-Prosze cie nie płacz.-powiedziałam i sama sie wzruszyłam.
Offline
- Przepraszam ale zawsze płaczę gdy myślę o nim. Wybacz mi. Nie chciałem żebyś zobaczyła mnie w takim stanie.
Offline
-Nic nie szkodzi.-pwoiedziałam, otarłam łzy. Oparłam sie o jego ramie..ze smutku usnełam.
[Sorki ale musze już isć, będe potem. Bye ;*]
Offline
Zauważyłem, że zasnęła więc powoli położyłem ją na łóżku i okryłem kołdrą. Po cichu wyszedłem z pokoju.
Offline
Obudziłam sie.
Przeciągnęlam.
Wstałam. Zaczęłam czesać włosy.
Offline