Forum RPG z Seriali ! Czujcie sie jak w domu xPP ;**
' Ay a gdyby tak przywieśc mu jakiś rzeczy ze szkoły ? ' - pomyslałam i poprosiłam lekarza żeby w razie czego dzwonił do mnie . Peter został w szpitalu a ja pojechałam do szkoły.
Offline
Weszłam na salę . Plecak z rzeczami położyłam na kanapie . Usiadłam obok łożka chłopaka .
Offline
Lekarz powiedział mi , że Miguel jest w lepszym stanie . Dodał równiez żebym pojechała do domu odpocząc a w razie czego on mnie zawiadomi . Po dłuższych zapewnieniach lekarza posłuchałam go i pojechałam do szkoły.
Offline
Weszłam do sali . Usiadłam przy łozku Miguela .
Offline
Obudzisz się i bedzie dobrze ... - mówiłam ściskajac jego rekę
Offline
Kocham Cię Miguel - powiedziałam ...
Po jakimś czasie usnęłam trzymajac głowę na jego łożku .
Offline
Przebudziłam sie . Połozyłąm dłoń nieprzytomnego Miguela na swoim policzku .
- Prosze obudz się - mówiłam płącząc - Ay ty ruszasz ręką - zakryłam usta , szybko poleciałam po lekarza
Offline
Lekarz powiedział ,że to nic nie znaczy . Poszedł a ja ryczłam coraz bardziej .
Offline
Do sali wszedł lekarz.
- Dobry wieczór, panienko Colucci. Niech pani jedzie do domu. Nic nie może pani dla niego zrobić- powiedział lekarz.
Zaczął mnie badać. Niestety nie było żadnej poprawy.
Offline
Nigdzie nie pojadę . Będe przy nim cały czas- powiedziałam zdecydowanie - Aha , chciałabym być dawca krwi - dodałam
Offline
- Potrzebujemy jej bardzo dużo bo postanowiliśmy że jutro zrobimy operację. Nie ma żadnego zagrożenia życia. Może pani być dawcą. Proszę podwinąć rękaw i usiąść tutaj- powiedział lekarz i wskazał na najbliższe krzesło.
Offline
Podwinęłam rekaw. Usiadłam na krzesle .Zacisnęłam zęby i odwróciłam twarz .
Offline
Lekarz wziął z szafki strzykawkę i igłę. Przyszykował się. Podszedł do Mii.
- Proszę się nie bać. Trochę zaboli ale musi pani wytrzymać. Dla niego- powiedział lekarz.
Zbliżyłem się do niej jeszcze bardziej i pobrałem tyle krwi ile było mi potrzebne.
Offline
- Co z nim ? Za ile się obudzi ? - dręczyłam lekarza pytaniami
Offline